...a tu król podobny ogniowi Albo spadającemu z góry potokowi Idąc owym szaszorem i ogromną lawą, Lewą tu Chmielnickiego, a tam ręką prawą Dosiągł Chana samego; wpół ich rozerwawszy Niesłychaną przewagą; dopieroż im dawszy Ognia więcej...
Oj mamy, mamy ;P
Ale nawet Henio Sienkiewicz pisał w OiM że Bohun się nadawał na Rycerza-Kozaka, jakoś tak... Poszukam odpowiedniego fragmentu i wkleję
A jak myślicie ? Rycerstwo niby żyło w średniowieczu... Ale czy rycerzami można nazwać wszystkich żołnierzy Powstań 1830 i 1863 ? Potem I i w końcu II WŚ ? Powstania Warszawskiego ? I ogólnie innych walczących za kraj w wiekach XIX i XX ?
Offline
No mam coś - dobrze Wam znane zapewnie
1. "Czynami jego powodowała fantazja. Czasem przybywszy do Czehryna, Czerkas lub Perejasławia hulał na śmierć z innymi Zaporożcami, czasem żył jak mnich, do ludzi nie gadał, w stepy uciekał. To znów otaczał się ślepcami, których grania i pieśni po całych dniach słuchał, a samych złotem obrzucał. Między szlachtą umiał być dwornym kawalerem, między Kozaki najdzikszym Kozakiem, między rycerzami rycerzem, między łupieżcami łupieżcą."
2."Ze wszystkich watażków on jeden najlepiej uosabiał Kozaka-rycerza, dlatego też pieśń wybrała go sobie na kochanka, a imię jego rozsławiło się na całej Ukrainie. "
Podkreślone ma najważniejsze znaczenie
Offline
Oczywiscie, że można ich nazwać rycerzami. Rycerzem co prawda trzeba sie urodzić i postępować wg kodeksu rycerskiego, ale po ,,likwidacji" stanu rycerskiego, można rycerzami nazywać tych, spełniajacych ten drugi warunek.
Offline
Jak dla mnie z samego postępowania nadawali się na wspaniałych rycerzy.
Może nie wszyscy, ale większość przyjmowała stare zasady. Żyć godnie, z honorem, umrzeć za kraj, też godnie.
Offline
Oddać życie za Ojczyznę to najwyższy przejaw patriotyzmu. To bardzo chwalebne co robili Ci ludzie. My krwi lać nie musimy, ale jakże rzadko myślimy o tym dlaczego nie musimy.
Offline
Administrator
Nie musimy bo robili to za nas nasi dziadowie, pradziadowie....
Rycerzami są żołnierze, którzy swoją służbę traktują jako swego rodzaju powołanie....Nie neguję oczywiście waszych wcześniejszych wypowiedzi
A nie "pójdę do wojska bo teraz żołnierze kupę kasy zarabiają"
Offline
Czy ja wiem, aż takich kokosów to chyba tam w wojsku nie ma. Lepiej jeśli chce się zarobić, nie narobić i jeszcze mówić, że się pro publico bono działa w politykę się wkręcić.
Offline
Administrator
Pewnie, że wojskowi wcale tak super nie mają.... ale mówię to co mówią moi koledzy np. jak się pytam gdzie idą do szkoły potem... Tylko, że wojskowi są "cacy" a politycy to "złodzieje" xD.
Ale ja i tak jestem za przymusową służbą wojskową dla każdego faceta... tak jak było...
Offline
Ja też. Pokolenie kaleków nam rośnie. Kiedyś ogladałam taki program jak rekrutowali na żołnierzy kandydatów. I byli na ćwiczeniach i musieli biec, a później przeczołgać sie pzez taką ogromną 3 metrową betonową rurę i jeden nie chciał. Przyszedł ten co ich nadzorował i każe mu wchodzić, a ten mówi, że nie; tamnten pyta dlaczego, a ten mu na to, że on sie boi ciemności. Pyta sie go ile ty chłopczyku masz lat 2, 7? a ten mu 20. Kłocili się tak aż przyszedł dowódzca i kazał go wepchnać do tej rury. No czy któraś chciałąby mieć takiego faceta u swego boku? nie jestem za tym, żeby robić z ludzi maszyny, ale facet powienien być facetem.
Offline
Dokładnie, na służbę wojskową obowiązkową niby kasa szła, ale faceci to faceci.
Kiedyś to wręcz lgnęli do wojska, w oddziale Majora Hubala (chociaż to inna działka) pod Huciskiem bodajże w cywilu walczyli bo mundurów nie dostali jeszcze
Ach... Generalnie Major Dobrzański to mój wzór do naśladowania... Takie rzeczy odwalać, taka fantazję mieć... "Urodziwy Watażka o jasnych włosach i złotym sercu"...Szlak by za Majora tych szwabów trafił...
Choć to nie te wieki, to bym się nie kwapiła nazwać ko rycerzem. Zresztą ponoć jego przodkiem był Zawisza Czarny Rycerz z krwi i kości
Offline
Administrator
Czemu ja nie mam takich przodków x(.
Teraz idzie nawet większa kasa, gdyż po takiej szkole wojskowej facet ma wyższy stopień niż jak było kiedyś...
Z serii moich genialnych pomysłów: Chodźcie otworzymy szkolę rycerską xD
Offline
Ja dumna jestem z dziadka co kradł Niemcom wódkę No i z drugiego co w Powstaniu Warszawskim zginął... Chociaż cywilem był, to widząc co szwaby robili, rzucił się na jednego... I go gdzieś wywieźli... A może zastrzelili ? Nie wiem...
Co do szkoły rycerskiej:
A umiesz szablą wywijać ? xD
Broń czyścić?
Strzelać trafnie ?
Konno jeździć ? xD
Na przełaje chodzić, biegać bo kilka km, marsze po 30 km ?
Pływać dobrze ?
Sam pomysł dobry ale ja tam raptem spełniam dobrze 2 warunki, choć pływać umiem i marsze mi nie straszne, ale jednak ;p
Offline
Administrator
Ej założyciel i dyrektor mojej szkoły nie uczy xD tylko siedzi za biurkiem. My też tak możemy co nie xD?
A jak nie umiemy to się nauczymy.
Offline
Ja z wielką chęcią
Pod szlifować jazdę konną, nauczyć się czyścić broń, szablą walczyć
I git majonez
A ja generalnie za biurkiem nie chciałabym siedzieć
To już mogę od koni gnój wyrzucać, ciekawsze zajęcie niż tona papierów ;p
Offline