...a tu król podobny ogniowi Albo spadającemu z góry potokowi Idąc owym szaszorem i ogromną lawą, Lewą tu Chmielnickiego, a tam ręką prawą Dosiągł Chana samego; wpół ich rozerwawszy Niesłychaną przewagą; dopieroż im dawszy Ognia więcej...
Administrator
Jako Bóg w niebie ^^.
Sama widziałam jak tuszem do rzęs charakteryzatorka malowała mu brodę
A Skrzetuskiemu czerwonym cieniem malowali oczy gdy był więźniem Chmielnickiego i taki chory na tym wozie leżał. xD
Nawet widać, że troche krzywo xD
Offline
Administrator
Pewnie.
Nanan Wiem, że jestem trochę dziwna -No ale.... czytając P. Wołodyjowskiego najbardziej mnie chyba ucieszył monent nabijania Azję na pal Ostanio oglądałam ten fragment z filmu i jestem zła zła zła! Nie wydłubami mu świdrem drugiego oka ;<
Offline
Miłośniczko scen drasytcznych mnie najbardziej się podobał fragment jak wykryto jego zdradę i Zagłoba powiedział, że od razu wiedział, że Azja to jest najgorszy, później jak tamten się wybronił, to Zagłoba naturalnie miał rację że go zawsze lubił, jak znowu mu coś zarzucono to był od zawsze przekonany, że mu wilkiem z oczu patrzy, a jak się ponoewnie wybronił, to on wiedział że Azja to dobry jest.
Offline
Administrator
Cały Zagłoba.
Dobry jest teź fragment jak poznaje Skrzetuskiego i opowiada mu o bliźnie w czole/ na czole(?). I go upominają, że mówił inaczej.
Ogólnie chyba zagłoba jest najlepszą postacią. Najbardziej udaną, że tak powiem. Ah te jego męstwo, waleczność i odwaga hahaha.
Ale najleposzew co im wyszło z całej trylogii to chyba pojedynek Kmicica i Wołodyjowskiego i te słynne "Kończ waść, wstydu oszczędź"... No jak czytałam książkę dokładnie tak samo wyobrażałam sobię tę scenę.
Offline
Administrator
Pewnie. Chociaż... można powiedzieć, że to ona go zdobyła xD. W filmie ukazane trochę inaczej jak w książce no ale sens ten sam. Chociaż wiesz on był tak wyśmienitym szermierzem (wkońcu uczył Wołodyjowskiego hahahaha), że nie powinnyśmy wątpić w jego umiejętnośći wojskowe. Tak chorągiew zdobyta xD jak najbardziej haha:D
Offline
Chorągiew zdobyła Zagłobę <hahaha> rozwaliło mnie to no ale jego nic nie zmoże, jest niezniszczalny - było przecież takie nieszczęcie ze mu suchar jakiś w brzuchu utknął, a on to przeżył.
Offline
Administrator
Tak racja. Nawet jako dziadziuś starusieńki chciał sie lać z tatarami no ale "Stary jestem już panie Michale.... nie, że tchórzę przecież znasz waćpan moje serce waleczne". Kazimierz Wichniarz był o niebo lepszym Zagłobą, a Tadeusz Łomnicki Wołodyjowskim, świeć panie nad ich duszami. Świetna kreacja... Ale np. ostać Wiśniowieckiego też jest na mistrzowskim poziomie. Kurdę Seweryn jest chyba moim ulubionym Polskim aktorem... facet niesamowity"Mordować ich tak, by czuli jak umierają"-gdy to mówił w jego oczach normalnie było widać dziką radość z faktu, że kogoś zaraz na pal wbiją:D. Jak to było opisane "Z oczu ciskały mu pioruny"
Offline
Rzeczywiście trudno Was ogarnąć teraz ;D
Z serii ciekawostki - obiło mi się o uszy że zmumifikowany Jeremi Wiśniowiecki leży gdzieś na Świętym Krzyżu w Górach Świętokrzyskich
A postać w OiM - rzeczywiście, obok Saszy zrobionego na Bohuna, to jedna z najlepszych
Offline
Jak kto woli
Mi się bardzo Stępień w roli Wiśniowieckiego podobał jak w 13 posterunku parodiowali dla siostry Czarka Ogniem i Mieczem xD
Motylki jadł xD
Ostatnio edytowany przez Wer (2010-10-08 16:00:59)
Offline
Administrator
A nie wiem o tym xD Nie słyszałam xD
Nooo wiem ! Ale niby to nie Jarema -_-..... Ja np. nie mogę przeżyć Marka Konrada w roli Jana Kazimierza. Na szczęście to była mała rola ... uff...
Offline
Wgle mnie się te role fircyków nie podobały, bo zamiast pokazywać ich światowe (francuskie) maniery, to jakoś tak ich wykreowano na źle wytresowane małpy z cyrku i w perukach.
Offline
Administrator
Dokładnie ! I do nich dodam Seweryna !
A rola damska czyja najlepsza:D?
Offline