...a tu król podobny ogniowi Albo spadającemu z góry potokowi Idąc owym szaszorem i ogromną lawą, Lewą tu Chmielnickiego, a tam ręką prawą Dosiągł Chana samego; wpół ich rozerwawszy Niesłychaną przewagą; dopieroż im dawszy Ognia więcej...
Administrator
Która część trylogiii nabradziej przypadła wam do gustu? Ja osobiście stawiam na OiM aczkolwiek ksiażkę uważam za najnudniejszą xD. W Potopie i Panu Wołodyjowskim przeraża mnie drętwość Olbrychskiego. Jest dobrym aktorem lecz w tych rolach wypadł źle wg mnie. Ten jego "martwy" wzrok. Straszne.... W książkach jest opisane, że i Kmicic i Azja mieli diabła w oczach.... a tu taka przykra niespodzianka... jego oczy nie mowiły nic ;(Nie to co Bohunowe <zakochany> ah ah xDD. W OiM jest świetnie pokazana postac Księcia Jeremiego,jego oczy faktycznie ciskały piorunami ^^ coś niesamowitego ! Efekty(jak na 99 rok) bardzo dobre.... i ta muzyka.... Brawa za nią dla Krzesimira Dębskiego! A wy na którą część stawiacie i dlaczego?
Offline
Hmm.... Kurde, no mam mieszane uczucia....
Powiem tak - w Ogniem i mieczem pojedynek Bohuna i Wołodyjowskiego pozostawia wiele do życzenia. Z Potopu pojedynek Pana Michała i Kmicica jest zarąbisty. Tylko nie to że odmawiam Saszy czy Zamachowskiemu umiejętności, bo fechtunek wcale łatwą sprawą nie jest, ale no mogli lepiej to zagrać.
I znów w Ogniem i mieczem - nie podobała mi się szarża husarii. W innych częściach było o wiele lepiej. A scena z topieniem się koni w błocie to już jedna wielka chała jaka tylko mogła powstać. No Hetman raczej nie posłał by całej husarii w pół metrowe błoto.
Co do aktorów - plusem OiM pierwszym i największym jest oczywiście Sasza Domogarow Postać Księcia Jeremiego tez rzeczywiście została fajnie odwzorowana. Podobał mi się też Chmielnicki, Rzędzian i Horpyna w grze aktorskiej ;] No Wołodyjowskiego i Zagłobę nie obsadzili najgorzej, ale swoich poprzedników z Potopu i Pana Wołodyjowskiego nie pobili.
Sceny balistyczne w OiM nie wyszły najgorzej, jak na nasze polskie warunki to nawet dobrze
Ogólnie to chyba najbardziej podoba mi się Ogniem i mieczem, no a w tym największą zasługę ma oczywiście Sasza Szkoda tylko że kilka wątków opuścili...
Krzesimir Dębski też w ogóle super muzykę napisał, podziwiam go zresztą - z tych piosenek to w ogóle sklecił Oratorium "Kres Kresów". Tylko kurde nigdzie dorwać nie mogę całego, oprócz kawałków w filmie "Było sobie miasteczko".
Dobra, to na tyle, idę się chemii uczyć ;]
Offline
Administrator
heheh nie nie i nie ! Sasza miał dublera w tej scenie (taaaak też się zryłam ale miał!!). Ponąć samemu mu się to nie podobało bo zbyt 'sztuczne' to było... A co do husarii i jej tonięcia w błocie w książce faktycznie jest taka sytuacja gdyż pod Żółtą Wodą wojskami kierował niedoświadczony syn pana Potockiego;).
Offline
Wiem, wiem że miał ;D Są nawet zdjęcia na którymś portalu typu filmweb
Pamiętajmy że Sienkiewicz też miał wyobraźnie aby nadać koloru scenom mógł tak nawymyślać
Bo bez kitu, naprawdę wątpię żeby nawet niedoświadczony syn Hetmana porwał się na taki czyn.... No chyba że hetman Kalinowski, ale on ponoć miał na bani ;] Albo to też tylko wymysł tylko Jacka Komudy ;] Choć książki ma fajne.
Ostatnio edytowany przez Wer (2010-09-17 16:25:01)
Offline
Z ekranizacji ,,Trylogii" najbardziej podobał mi się ,,Potop", później ,,Ogniem i mieczem" i na końcu ,,Pan Wołodyjowski". Najlepiej wykreowana była oczywiście postać Bohuna, ale jeden aktor nie przebije dobrze zagranego Kmicica, Janusza Radziwiłła, Zagłoby razem wziętych. Jeden, chociażby wybitny aktor filmu nie czyni, a przynajmniej nie takiego.
Offline
Administrator
Co do Potockiego... Niestety takie są fakty xd. Ale fakt o porażce Polaków przeważyła zdrada kozaków rejestrowych i dragonów. ^^ Tak czy inaczej przegrali xD.
Mnie troche w Olbrychckim nie pasowały "napady złośći" bo poprostu były takie troszke nienaturalne:D i te oczy patrzące nigdzie. A film mimo wszystko:D Zapomniałąś chyba dodać o światnym odegrania x. Bogusława . jak czytałam książkę to właśnie tak samo sobie go wyobrażałam !
Offline
Ogólnie filmu na plus ;]
Teraz trzeba czekać tylko na "Bitwę Warszawską 1920"
Jak przeczytałam że Sasza będzie tam grał, to był w domu dziki okrzyk radości
I knucie planów z koleżanką jak dostać jego autograf ;]
Offline
Administrator
Mmmm taki niski .... i taki ciepły.... i taki seksowny... ah xD!!
No napewno by zaśpiewał genialnie w to nie możemy wątpić. Jak dobrze wiemy jest on bardzo zdolnym facetem. Zajebiscie gra, świetnie śpiewa i znowu zajebiście gra xD haha(fortepian xD). Taki chodzący stereotypowy ideał.
Offline
Administrator
Ah ten Sasza....
Zastanawiam się nad tym jaki był by Bohun gdyby Ogniem I Miczem zostało nagrane w latach '70....
Albo np. kto by zagrał Kmicica.... Kettlinga.... Baśkę.... gdyby trylogia została nagrana teraz^^
Offline
Administrator
No właśnie tak mi sie wydawało, że o Olbrychskim było mówione... Tylko nie wiedizałam czy mi się nie wkręciło(czasami darza się xD). Ale z całym szacunkiem Bohunem dobrym by nie był . Może inaczej nie był by Bohunem tak idealnym jakim był Sasza;d
Offline
Administrator
Hmmmm ja wyglądam podobnie po imprezach xD
Rozczochrana z rozmazanymi oczami tylko,że zarostu mi brak xD
Wąsiska mu doklejali a brodę malowali tuszem do rzęs bo miał za jasną hahaha ^^.
Taaaaaaaaak ! To było tak Bóg se pomyślał" A niech sie urodzi.... Zagra Bohuna" xD
Offline