Nazwa forum

...a tu król podobny ogniowi Albo spadającemu z góry potokowi Idąc owym szaszorem i ogromną lawą, Lewą tu Chmielnickiego, a tam ręką prawą Dosiągł Chana samego; wpół ich rozerwawszy Niesłychaną przewagą; dopieroż im dawszy Ognia więcej...

#121 2010-11-17 17:30:25

Wer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-15
Posty: 680
Punktów :   

Re: Nachlani Sarmaci o dzielnych rycerzach Rzeczypospolitej

Hmm... Ja po prostu nienawidzę, ale to nienawidzę wf w szkole !!! Mogę sama iść do lasku, kilometr przebiec bez problemu. W piłkę popierdzielam całe wakacje, w ringo, konno jeżdżę. 10 km marsz po prostej nie robi na mnie wrażenia - oby dobre buty mieć. Ale w szkole tak tego zasranego wf nie lubię że po prostu zaczynam się zrywać itp... Dla mnie to jest marnotrawienie czasu.... W poniedziałek zrobiłam sobie kilku kilometrowy spacer po Wawie z koleżanką, zamiast tego chorego przedmiotu który do średniej się wliczać nie powinien, a dziś to po prostu poszłam spać xD Nie wstałam bo mi coś zegar wewnętrzny przestawił i niewyspana byłam. Kurde. Naprawdę ten wf mnie denerwuje. Jakieś rozciągania, świecie, mostki czy brzuszki z palcem w dupie na 5 zaliczam więc po co się męczyć ? O przepraszam. Jedyna męka u nas to przebranie się w tej za małej szatni. Jedyny wysiłek.

Offline

 

#122 2010-11-17 19:04:22

 Ostwald xD

Administrator

6075912
Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 414
Punktów :   

Re: Nachlani Sarmaci o dzielnych rycerzach Rzeczypospolitej

hahahahah A ja miałam sprawdzian z brzuszków ostatnio, a że przed wf na przerwie popilim ze znajomkami to modliłam się oto żeby nie obrzygać nauczyciele i ściany xD. Ogólnie też nie lubię wf w szkole.... ja lubię grać agresywnie, a z panienkami jakie mamy na wf się nie da .. bo albo podrapią albo nawet piłki nie dotkną.... siatkówka... jak jednej na 16 przejdzie piła przez siatkę to jest zajebiście. O ręcznej pomarzyć.... A jak gramy w kosza to za to mój kumpel ostatnio jakoś dziwnie na mnie wleciał złapał w pół i przewinął wokół siebie, że mnie przez 3 dni jajniki bolały<lol2>

Offline

 

#123 2010-11-19 16:15:10

 K.V.A.

Moderator

8994786
Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 735
Punktów :   

Re: Nachlani Sarmaci o dzielnych rycerzach Rzeczypospolitej

Nienawidzę W-F. Jednynie równoważnia może być i ping-pong, bo nie musimy sie do niego przebierać i tylko udajemy, że gramy.

Offline

 

#124 2010-11-19 20:08:49

Wer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-15
Posty: 680
Punktów :   

Re: Nachlani Sarmaci o dzielnych rycerzach Rzeczypospolitej

To nie jestem sama
Mnie szlak trafia po prostu. Ja w ogóle to lubię grać w jakąś siatkę/kosza/nożną ale to z osobami które znam już trochę i mam do nich pełne zaufanie - a nie z klasą z która w siatkę grałam raz, bo salę mamy tylko raz w tygodniu i nam się jeszcze drużyna szkolna koszykówki wpieprza. O zawodach już nie mówiąc, bo mam z tego złe przeżycia i gdyby nie jedna jebana kontuzja na głupich "zawodach" w dwa ognie, to być może bym jakoś profesjonalniej w unihoka grała. Tam też boli, ale przynajmniej palców znów nie będę mieć połamanych
Jak babka chce to ja mogę iść na zawody na strzelanie. O tak !! Z wielką chęcią. Ew. jeśli zaczęłabym szermierkę ćwiczyć to na to, a w swoim własnym zakresie na jakiejś konkursy skoków konno, jak się nauczę w końcu xD

Offline

 

#125 2010-11-19 20:17:24

 K.V.A.

Moderator

8994786
Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 735
Punktów :   

Re: Nachlani Sarmaci o dzielnych rycerzach Rzeczypospolitej

Strzelnica to bardzo dobry pomysł! z chęcią bym spróbowała. Szczególnie jeśli strzelałabym do wizerunków kilku osób ale ja gram często, profesjonalnie i zawodowo - na nerwach i jestem w tym mistrzem <lol2> !!

Offline

 

#126 2010-11-20 13:37:29

 Ostwald xD

Administrator

6075912
Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 414
Punktów :   

Re: Nachlani Sarmaci o dzielnych rycerzach Rzeczypospolitej

A ja mam zakwasy ><. Nie jestem w stanie się ruszyć xd. Robiliśmy wczoraj na czas przysiady a potem gralim w ręczną;D traumatyczne przeżycie heh. Tym razem obyło się bez kontuzji. Ale te przysiady były straszne xD

Offline

 

#127 2010-11-20 19:42:46

Wer

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-09-15
Posty: 680
Punktów :   

Re: Nachlani Sarmaci o dzielnych rycerzach Rzeczypospolitej

To ja mam zarąbiste zakwasy jak na konia wsiądę
2 czy 3 tygodnie temu kolega Ułan mi dał na rozstępowaniu pojeździć z 15 minut, to następnego dnia myślałam że nie wstanę xD
A na wf wczorajszym oczywiście kosz.... Mam gdzieś taki interes.... Jak już kurde grać, to całym sercem... A jak sobie tak 10 minut porządnie pobiegam z piłką, po przepycham się z innymi, poskacze, powrzucam do kosza, to mroczki mi się przed oczami robią....
Oj, zima idzie... Do dupy... Chyba że będę popierdzielać po lesie w kozakach xD No kondychę trzeba mieć ;P

Offline

 

#128 2010-11-21 16:37:46

 K.V.A.

Moderator

8994786
Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 735
Punktów :   

Re: Nachlani Sarmaci o dzielnych rycerzach Rzeczypospolitej

Uwielbiam ręczną - ogladać oczywiście. <lol2> a w kosz gram dość specyficznie. Zawsze stoję pod koszem przeciwnika i jak wszyscy an mnie jedną, biedną rozpędzeni lecą to zakładam ręce na głowę i sie chowam i czekam jak przebiegna - wtedy sie odwracam

Offline

 

#129 2010-11-21 21:15:30

Karo

Gość

Re: Nachlani Sarmaci o dzielnych rycerzach Rzeczypospolitej

Trochę odbiegłyście od tematu ;D Ja jestem za Bohunem, kocham te jego spojrzenie i uśmiech. I mimo, że od filmu ''Ogniem i mieczem'' trochę się zestarzał, to dalej ma te powalające spojrzenie i uśmiech. I przykro mi, że nie miałam okazji zobaczyć go w innych filmach

Łaa ;D

 

#130 2010-11-21 21:18:14

 K.V.A.

Moderator

8994786
Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 735
Punktów :   

Re: Nachlani Sarmaci o dzielnych rycerzach Rzeczypospolitej

Jest arcycuuuuudowny. Też go kocham <3 fantastyczny facet. Odbiegłyśmy, bo nikt jakoś nas nie odwiedzał mimo zaprosin, ale widzę, ze w końcu jast ktoś nowy i cieszę się z tego bardzo

Offline

 

#131 2010-11-21 21:23:26

Karo

Gość

Re: Nachlani Sarmaci o dzielnych rycerzach Rzeczypospolitej

hehe ;D nieeech on mnie pokocha! <lol2>

 

#132 2010-11-21 22:00:36

 K.V.A.

Moderator

8994786
Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 735
Punktów :   

Re: Nachlani Sarmaci o dzielnych rycerzach Rzeczypospolitej

Mam nadzieją, że jest po części góralką ,,ma góralka duze serce, podzielita sie..." Żebyśmy sie w nim wszystkie zmieściły xdd

Offline

 

#133 2010-11-21 22:08:54

Karo

Gość

Re: Nachlani Sarmaci o dzielnych rycerzach Rzeczypospolitej

hehe, miłości starczy dla każdego ^^


teraz zaczynam się cieszyć, że Helena go spławiła (ślepa ciota), bo dała szansę naaaaaam! ;d

 

#134 2010-11-22 16:49:42

 K.V.A.

Moderator

8994786
Zarejestrowany: 2010-09-14
Posty: 735
Punktów :   

Re: Nachlani Sarmaci o dzielnych rycerzach Rzeczypospolitej

Nie pomyślałam o tym wcześniej ;d właściwie to nie wiem czy dobrze, bo jak się okaże, że byłam w poprzednim wcieleniu Heleną <hahaha>. Wiem, ja w zadnym wcieleniu nie mogłabym olać takiego kolesia <3

Offline

 

#135 2010-11-22 19:40:15

Karo

Użytkownik

Zarejestrowany: 2010-11-21
Posty: 37
Punktów :   

Re: Nachlani Sarmaci o dzielnych rycerzach Rzeczypospolitej

Dosłownie... Tak sobie teraz myślałam o Bohunie z OiM (dobra, nie będę kłamać, ja ciągle o nim myślę! haha) i ogólnie o jego postaci. Wcześniej kochałam Bohuna tylko dla tego, że grał go Domogarow. Pokochałam charakteryzację na niegrzecznego i nieobliczalnego z pazurem faceta, jednak w rzeczywistości gdyby chodził za mną jakiś koleś, nie dawał mi spokoju to bym go nie tyle co zlewała, co nawet bała się go.

Cała różnica polega na tym, że rycerze z kiedyś mieli ten swój cały kodeks. Szanowali i kochali swoje kobiety. Nawet ubieganie o nie wyglądało inaczej. A teraz? Brak słów. Wiem, że nie chcę chłopaka flaka, który będzie robił wszystko co powiem tylko dlatego by zdobyć moje względy. Do tego nie mającego swojego zdania. Chodzące pustaki. Jeśli mam wybierać między takim nieobliczalnym Bohunem, a czymś, czego nie można nazwać nawet prawdziwym facetem to oczywiste co wybiorę. Uwielbiam ludzi z charakterem, a tyle ile miał go w sobie Bohun, jest nie do opisania. Do tego ta charyzma. Mrrr ;D I bezgraniczna miłość jaką darzył Helenę. Niejedna dziewczyna chciałaby być na jej miejscu.

Przykro mi napisać, ale taki facet miał szansę istnieć tylko w przeszłości. Kogo dziś byłoby stać na takie uczynki? Wszyscy braliby go za jakiegoś poj*eba.

Wygląd Domogarow'a+ charakter Bohuna+ dawne czasy= ideał ;D
i znowu wychodzi, że Helena to ci.pa, mogła go mieć, a nie wzięła.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.livemusic.pun.pl www.mrokizlo.pun.pl www.hogwart.pun.pl www.greenblood.pun.pl www.ssgun.pun.pl