...a tu król podobny ogniowi Albo spadającemu z góry potokowi Idąc owym szaszorem i ogromną lawą, Lewą tu Chmielnickiego, a tam ręką prawą Dosiągł Chana samego; wpół ich rozerwawszy Niesłychaną przewagą; dopieroż im dawszy Ognia więcej...
Co sadzicie o obyczajach mieszkańców Rzeczypospolitej Obojga Narodów w wieku XVII!?!
Pierwsze: zwyczaj Kozaków Zaporoskich. Czy porywanie i branie siłą kobiet, nawet tych, których rękę miało sie już obiecaną było w porządku? Czy ten kozacki zwyczaj należy całkowicie potępić, a może da się jakoś wytłumaczyć tę porywczość?
Offline
No, nie należy chwalić takiego postępowania. Porywanie i branie siłą kobiet było i będzie zachowaniem towarzyszącym każdej wojnie. Nawet w czasie II WŚ zdarzały się takie przypadki, a zdarzają się i teraz - ostatnio był artykuł na Onecie. Ale wracając do czasów powstań kozackich - nie wiem, nie żyłam w tamtych czasach, ale zakładam że zwykły żołdak by nie porwał babki tak jak Bohun Helenkę ;] Po prostu by mu się nie opłacało
Offline
Masz rację. Ten obyczaj powinno sie skrytykować - ale czy bezwzględnie i do końca!?! Poza tym porywanie ,,na stałe" to raczej rzadkie zjawisko, powszechne jest raczej porywanie w celu wykorzystania...
Offline
Administrator
Jak to moja p. od geografii dziś oznajmiła... "porywa się dla nerek bo niemieccy nastolatkowie zażywają dopalaczy i tych innych używek i bogaty tatuś biznesmen wynajmie takich gostków i polski nastolatek ma po wątrobie"
Każdemu z nas taką przyszłość przewiduje.
Offline
Ale to porywanie jest od tamtego, że się tak wyrażę bardziej ekonomiczne. Tam porwał, więc musiał ją utrzymywać, później na dzieci łożyć. A tak porwie i ma nerkę, wątrobę nawet serce - co tam chce i to z jednym kosztem, tylko opłaca gostków, którzy porywają, a później wywozi oboje na Ukrainę do czarnego rynku aborcyjnego i tam za prawie darmo mu to wedle życzenia poprzeszczepiają.
Offline
Administrator
O to to.
Hmmm ale Takie porwanie jak Kmicic Oleńkę lub Bohun Halszkę to całkiem ciekawe.
Niedość, że porwany przez fajnych facetów to jeszcze traktowane jak królowe....
Tylko Azji coś porwanie Baśki nie poszło x D
Offline
No rzeczywiscie, ale Baśka miała podług tamtych troszeczkę więcej temperamentu. Niby tamte też miały, ale nie w działaniu, ale bardziej w słowach. Jeśli miałabym być traktowana jak królowa to zgadzam sie na takie porwanie. A i jeszcze jedno ten facet też musi być Bohunem, albo Kmicicem.
Offline
Administrator
A nie mały podstarzałym Michałem Wołodyjowskim ?( może nie superpiękny ale patrz 1 szabla w Rzeczpospolitej:P)
Tak se teraz pomyślałam ten Michałek był taki wspaniały, cudowny, bez żadnej wady.... a jednak ... chclał jak każdy szlachcic.... I tu się nie ma co nim tak zachwycać o.
Offline
Ale Kochana chlanie to nie wada!! Gadulstwo, pijatyki i bijatyki to nasze sporty narodowe, wręcz tradycja, a tradycji musi stać się za dość. To obyczaj nim domy i narody słyną a z jego upadkiem domy i narody giną, a to nie w kij dmuchał.
Ostatnio edytowany przez K.V.A. (2010-10-05 17:50:46)
Offline
Administrator
Wybacz ;< masz rację xD. No z tym chlaniem to racja... w sumie kto pije więcej od Polaków xD?.... Rosjanie... I...? Oj, nie ma więcej xD? Z tym gadaniem chyba też.... ja np. jak się rozkręcę moge gaaadać i gaadać aż czasami mi głupio bo trajkocze jak stara katarynka... Ale co tam trzeba nadrabiać za tych co mówią mniej co nie:D? Tak teraz se pomyślałam co mi się podobało u szlachciców/rycerzy... jak dali parol to choćby się paliło, waliło, śnieżycza, powódź, jakieś burze piaskowe, koniec świata cokolwiek z parolów każdy się wywiązywał. Wtedy dane słowo było cenniejsze niż złoto.... Czemu teraz ludzie tak se to olewają....
Offline
Racja tylko Ruscy piją więcej od nas. ja kiedyś usłyszałam na forum całej mojej klasy taki tekst ,,Ej wiecie czym Viki różni sie od radia? Radio można wyłaczyć" - zatkało mnie. Ale szczerze mówiąc to ja bez problemu mogłabym żyć w XVII wieku. Jestem gadatliwa i gestkulować lubię, awanturnicza też jestem i uparta czasami strasznie, honorowa, znam sie na wszystkim ( na razie tylko po trochu), choleryczny charakter mam i gwałtowne usposobienie, do czynu i do rady prędka jestem, tradycję lubię, patriotką jestem od zawsze, nacjonalistką trochę i trochę ksenofobiczką i nadal twierdzę, ze źle zrobili, że po wojnie niemców w kosmos nie wysłali, jak na porządną szlachciankę przystało jestem katoliczką, grzeczna jestem i pamiętliwa strasznie, i jak jest okazja to do kielicha w gronie przyjaciół i rodziny nie trwonię (choć rodziny to różnie bywa bo pełnoletnia nie jestem) i uczty lubię i najbardziej koncentrowć na sobie uwagę. Ale racje masz całkowitą z tymi parolami. Szczególnie to widać jak jest taki serial Czarne chmury. Tam jakaś wysoko postawiona kobieta prosi Błażeja żeby nie wydawał niemcom Krzysztofa przed świtem i mimo nalegań niemieckich on nie zostaje wypuszczony z takiego powodu, że nie ma powodu, a dokładniej pan Błażej go nim nie wyda bo dał parol, ze przed świtem nie wyda.
Offline
Administrator
Kurde mam pomysł. Wynieśmy się na jakąś wiochę i żyjmy "po takiemu'. Tylko różnimy się od tamtych szlachcianek tym, że ona raczej nie piły dużo xD. Wierząca też jestem nawet bardzo(nie fanatyczna ) ale i tak mi się wydaje, że ludzie kieydś wierzyli bardziej. Tak albo jak Dowgird sie pojedynkował z Zarembą dał parol, że jak zginie to Plich go nie ruszy? Dał...Plich sie tego trzymał ? Trzymał... Kurde ludzie posiadali do siebie taki szacunek.... A faceci wtedy tak szanowali kobiety.... Co się z tym stało?
Offline
Hmmm... To ja powiem tak Ten pomysł z wiochą jest bardzo dobry Najlepiej gdzieś na Ukrainie w starym dworku Klimat musi być
Do tego kilka koni w stajni i gitez Jaką marchew i kapustę się posadzi, będzie co jeść
Co do wiary - ja tam wierzę w Boga, ale niekoniecznie szanuję sam kościół, księży... Po tym jak odmówili pomocy pewnej kobiecie, dla której mój brat zebrał trochę rzeczy, średnio mi się widzi chodzenie tam. Chociaż - jest jeden kościół z prawdziwego zdarzenia - Księża Pallotyni na Skaryszewskiej i oni bez kitu, są najlepsi w całej Polsce - tam to się z przyjemnością mszy słucha I każdy Ksiądz pomoże
Offline
Ty, dobry ten pomysł W ogóle na Ukrainie we wrześniu jest święto że łazisz po sąsiadach i chlasz ze wszystkimi xd
A chłopców się znajdzie Muszę ogarnąć kolegę żeby mi opowiedział o tamtejszej kulturze więcej xd
Co do rycerzy - ja chce koniecznie przystojnego, wysokiego trochę szatyna z niebieskimi oczami Sasza może być xD
Konie - Mi wystarczą 2 Bułany którego nazwę Hubal i kary którego nazwę Bohun Ale większą liczbą nie pogardzę, o nieee ;D
Offline
Nazwiesz konia Bohun i będziesz mówiła, że jeździsz po Bohunie!?! ja z chęcią bym sobie malutki dworeczek wystawiła 217 mkw z niewielką działeczką - 50 ha i zapraszała sąsiadów, bo gścinna jestem strasznie. Wgle dla mnie największa kara to bezludna wyspa, albo zakaz mówienia przez 2 minuty, którego jeszcze nigdy nie przetrzymałam to co w step szeroki...!?!...
Offline