...a tu król podobny ogniowi Albo spadającemu z góry potokowi Idąc owym szaszorem i ogromną lawą, Lewą tu Chmielnickiego, a tam ręką prawą Dosiągł Chana samego; wpół ich rozerwawszy Niesłychaną przewagą; dopieroż im dawszy Ognia więcej...
Administrator
Hahahahahahahah
Uwielbiam sny xD. Mi się kiedyś sniło, że Sarkozy strzela do mnie z myśliwca xD
Albo śniło mi się, że jakiś gościu kupił mi Kreml <haha> i weszłam do niego ciepłym latem a zanim dotarłam do jednego z okien była już zajebista zima xD. I co najlepsze ?! Byłam zimowo ubrana ahahah
Offline
Administrator
Nooooo Coś niesamowitego... ogólnie ja bardzo lubię muzykę filmową
oj... bardzo bardzo
Offline
Niektóre sny są mistrzowskie ;D
Ale czemu akurat Sarkozy ? xD
Matko, dużo było takich zrytych snów, ale ja większości nie pamiętam
Choć ostatnio miałam jeden poważny, trochę zryty
A mianowicie śniło mi się że z kilkoma znajomymi byliśmy żołnierzami w czasie Kampanii Wrześniowej...
Kryliśmy się koło jakiejś starej szopy, przed jakimś niemieckim patrolem, gdy nagle za linii drzew wyjechał czołg i zaczął w nas napierdzielać... Oddział niestety rozbili, a ja kryłam się w jakimś ogródku udając martwą żeby mnie nie kropnęli... Potem gdy zebrali wszystkich żywych, poszłam do tej starej szopy i przebrałam się w znaleziony mundur artylerzysty, żeby się nie na mnie poznali i uznali że trup "zmartwychwstał". Po prostu we śnie nie chciałam zostawić moich kompanów... A Niemcy wywieźli nas potem gdzieś w głąb III Rzeszy... I tak się skończyło...
Offline
Administrator
Jak np. nasz Krzesimir Dębski bąć Wojciech Kilar kurcze...... Niesamowici panowie.
Offline
Administrator
Bo po katastrofie smoleńskiej wyczytałam w necie, ze Nostradamus przepowiedział wojne z Francuzami (tak sama sie z tego śmieję)
Wiesz co mi też się chyba ze 2 czy 3 razy śniła wojna z niemcami.... i my ze znajomymi "kręciliśmy" się wokół torów i pociągów...
To chore wojna była kupe lat temu a my i tak podświadomie odczuwamy niechęć do nich... Jak sie dowiedziałam ze moja rodzina pochodzi właśnie z Niemiec / Belgii sie załamałam,.....
Offline
A z zagranicznych to Hans Zimmer
Ale nasi rodzimi też niczego sobie, super mają, np. Dębski - Polonez Husarii, a Kilara to bodajże walc "Ziemia obiecana" m się podobał. Albo jeszcze muzyka z "Hubala" - super to wymyślił Kilar jeszcze z tym męskim typowo wojskowym "pomrukiwaniem" xD (Sorry, ale nie wiem jak to nazwać xd)
Offline
Jak by tak było to sama kupię benzynę, załatwię butelki i będę w nich napierdzielać -.-
Belgów średnio lubię. Mama tam była jakiś czas, nie najgorsi ludzie. Niemców - no idioci, ale Hitlera co jak co szanuję, bo trzeba być masterem żeby tylu ludziom wmówić że czarne jest białe. Za Rosjanami nie przepadam (wyjątek to Sasza ), ale tych kutafonów żabojadów i herbaciarzy nienawidzę -.-
Nie no, dla mnie takie sny ciekawe są generalnie, ale bez kitu, wtedy to odczuwałam strach w tym śnie zajebisty i takie jakby odczucie że kule latały mi nad plecami I tak se teraz ogarniam że przejebane mieli nasi żołnierze we wrześniu '39. Szkoda ich Tak się poświęcili.
Offline
Administrator
Tak Hans !
Hmmmmm ^^ chyba wiem, o którego walca Ci chodzi . Taaaak pomrukiwanie to dobre słowo;]
A mnie rozwala na łapatki także " W stepie szerokim/pieśń o Małym Rycerzu"
Offline
Administrator
Wole Rosjan od Niemców..... <grrrr>
Wszystkie sny są ciekawe . A najbardziej jak się uczysz w nich czytać albo biegać xD hahahah
Taaaak Hitler miał łeb i to trzeba mu przyznać... ale pierw był taki mocny potem zaczęło się mu wszystko sypać to lepiej było uniknąć konsekwencji i sie wykończyć...
W '39 jak w '39 ale co mamy powiedzieć o walczących za Polskę, która "nie istniała" ponad 120 lat jej nie było... a jednak ludzie czuli się polakami i walczyli o Polskę.... Za to szacun wieeeeelki(Nie ujmując oczywiście innym żołnierzom)
Offline
Ech, ja w ogóle Słowian ;p Choć się rżniemy przy każdej nadarzającej się okazji ;P Zwłaszcza słownie ;p
W ogóle Hitler miał coś z głową nie ten teges i pod koniec kwietnia '45 zanim się zabił, brał po kilkanaście przeróżnych tabletek dziennie
No tamtym też chwała... Że w ogóle odważyli się z kosami na sotnie kozackie lecieć ;/ Jak np. pod Grochowiskami. W ogóle Powstania oba to bardzo ciekawe tematy. Langiewicz ponoć ukrył skarb koło Chrobrzy Tzn. dla mnie to są ogarnięte tereny bo tam dziadkowie moi żyją i generalnie w czasie styczniowego to się napierdzielali na ich polu
Ale jednak - odwagi nie możemy odmówić naszym wrześniowym żołnierzom. Może walczyli że wolnej Polsce, ale niestety słabej No, kawaleria piękna rzecz, ale szablami czołgów nie pokonasz... A nasze tankietki choć były super konstrukcją z niemieckimi tygrysami się równać nie mogły
A w ogóle ostatnio ogarnęli gdzie mniej więcej znajduje się mogiła Kapitana Raginisa pod Wizną Właśnie z tego programu - Było nie minęło. Wpadli z georadarem i coś tam znaleźli. Szkoda tylko że wcześniej Hubala grobu im się odkryć nie udało Wielki człowiek, też podziwiam za to bił się jeszcze pół roku. I że tak sprawnie manewrował swoimi i tak okresowo małymi siłami. Kawaleria do partyzantki się nadaje akurat. Dobre, mobilne oddziały.
Offline
I właśnie to jest słynna w świecie Polska (Słowiańska) uroda: szaleństwo, odwaga, fantazja, patriotyzm, awanturniczość, honor, umiłowanie jadła i napitku, religijność, gadulstwo...etc.
Offline